II część:Chłopak odwrócił się do niej plecami i głęboko westchnął..-No nie wiem,nie wiem.To zbyt dużo warunków jak dla mnie.- syknął,z trudem tłumiąc śmiech.-Nie to nie!-warknęła dziewczyna,po czym odwróciła się na pięcie i zaczęła iść przed siebie w przeciwnym kierunku.-No czekaj!Żartowałem.- chwycił ją za rękę i przylgnął spragnionymi wargami do jej ust.Po chwili dziewczyna odsunęła się od niego i powiedziała rozmarzona..-Potraktujmy to jako twoją zgodę,dobrze?Chłopak pocałował ją jeszcze raz.-Dobrze,dobrze. - szeptał między kolejnymi,coraz bardziej spragnionymi pocałunkami.-Niech ci będzie./Ola
|