c.d
przyszedl jego kolega ktory nienawidzi Pawła;( zaczal mnie wyzywac... Pawęł nie wytrzymał i zaczeli sie bic:( powiedzialam ze to nie ma sensu.. i odeszlam:(pojechalam jak najszybciej nie wiem co dzialo sie dalej... nie zamierzałam odbierac od niego telefonu.. nie chcialam zeby prze mnie cos mu sie stalo dla jego dobra... z milosci do niego.. :(
|