Było grubo po północy . Usiadła wygodnie na łóżku , w ręku trzymając telefon . Zaczęła usuwać wszystkie sms'y od Niego , czytając je od początku do końca . To wywołało u niej przypływ wspomnień , ale nie żałowała , że to już koniec . W pewnym momencie zaczęła płakać , rozpaczliwie przeszywając paznokciami wewnętrzną stronę dłoni i zagryzając zęby . Spytałbyś - dlaczego?! Przecież nigdy Go nie kochała . - Płakałam , bo żal mi było tego świata , który musi znosić takich parszywych dupków jak ten . I dlatego , że pewnie w niejednym się jeszcze zakocham... / bladynnas
|