Wołała Go . Każdej bezsennej nocy pragnęła , aby wrócił . Krzyczała dławiąc się łzami , chociaż wiedziała , że On nie usłyszy . A nawet gdyby usłyszał , to nie był w stanie uśmierzyć jej bólu . Nawet gdyby jego serce rwało się do powrotu , On nie mógłby zrobić nic . Oddzielały ich bowiem setki kilometrów . To nie był ich wybór , ktoś zadecydował za nich , wmawiając wszystkim , że tak będzie lepiej . Wykluczając w tym wszystkim najważniejsze , uczucia . / bladynnas
|