- nie jest ci niedobrze? nie kreci ci sie w glowie?
-a powinno?
Prychnal slyszac moje zdziwienie.
-Coz, czekam na jakies objawy szoku- usmiechnal sie tak szelmowsko, ze az zaparlo mi dech w piersiach.
-chyba sie nie doczekasz - odpowiedzialam po krotkiej chwili - mam talent do tlumienia w sobie takich rzeczy. / -Zmierzch ♥
|