Nie potrafisz mnie zrozumieć... Albo zwyczajnie tego nie chcesz, czasem sama już nie wiem o co chodzi, gubię się w tym życiu, jak w jakimś pieprzonym labiryncie z którego nie ma ucieczki... a kiedy stoję przed wyjściem, z powrotem uciekam do środka, by tam ukryć się przed tą cholerną rzeczywistością...
|