nie mam czasu na nic, w spokoju śniadania nie mogę nawet zjeść. bo jak wstaję to zapierdalam do pracy, do pracy widzę się z nim, albo mam coś innego do roboty. i tak w kółko. o dziwko mam teraz 3 dzień wolny, a jutro znów będę zadupiać. jak tak dalej pójdzie, to niedługo nie będę miała czasu załatwiać potrzeb w toalecie.
|