Wreszcie skończyła, dumna ze swojego dzieła. Włożyła w to całą siebie, to co miała najlepszego. Przechodził obok. Spytała o o opinię a on rzucił lekkie - No ładnie ale weź się za coś pożytecznego- wtedy zrozumiała, że zawsze będzie ją rozczarowywał bo jej tak naprawdę nie zna.
|