pewna osoba była mi bliska, lecz teraz jest kłamliwa, nieczysta. udaje prawdziwą koleżankę, i pije ze mną herbaty filiżankę. usta jej mówią same złe rzeczy, czy ma jakieś wady, zalety? owszem ma wad od groma: kiedyś zabije ją własnymi rękoma zalety? ma ich kilka: to kujon, czyścioszek i wymądrzała dziewczynka. niby cicha, myszka szara, prawdziwa z niej losu ofiara. jak nikt inny jest fałszywa, w szkole nowe koleżanki zdobywa, ale tylko na 5 minut bo nikt jej nie lubi, o sympatię musi się trudzić, nienawidzę jej jak psa, bo mi strasznie na nerwach gra. kiedyś jej przypierdolę, w końcu się przekona, aż jej z głowy spadnie ta korona. przestanie stroić te swoje głupie minki, i skończy się udawanie grzecznej dziewczynki. kiedyś była moją psiapsióła ale bez niej piękniejszy jest ten świat. dziś mogę ją nazwać tylko, zwykłą idiotką, pustą taką. to suka jakich mało, myśli, że jest fajna- chyba ja pojebało!
|