Jakbym miała oddać jeden zmysł byłby nim węch. No bo co mi po nim... Jaki inny zmysł mogłabym oddać?
Nie wyobrażam sobie nie widzieć. Że nie widziałabym jak uśmiecha się albo jak patrzy w moje oczy?
Nie wyobrażam sobie nie słyszeć. Że nie słyszeć jak mówi do mnie ''słonko''.?
Nie wyobrażam sobie jak mogłabym nie czuć ! Nie czuć bicia jego serca jak mnie przytula? Nie czuć jego oddechu na mojej szyi.? Nie, nie mogłabym żyć bez tych zmysłów... /viktaa
|