W dzielnicy nie wychodzi się na powierzchnię, tylko spada
on chcę do góry, jednak nie zna tej sily ciążenia
ponieważ nigdy niczego się nie nauczył
oprócz tego, jak wyglądać cool
Ponieważ bycie cool pozwala Ci przetrwać w dzielnicy szkolę.
On jest tak zajebisty,
jest szefem w swoim wieżowcu
w dzielnicy nie przechodzisz obok niego obojętnie
kiedy potrzebujesz narkotyków.
zaopatrza się we wszystko i biegnie do sklepu
nie gapi się na ceny
po prostu kupuje najlepsze
ma pieniądze, dobrze mu w tej dzielnicy
rozprzestrzenił dillerkę,
jednak nie zauważył, że przez to chłopaki z dzielnicy stawali się zazdrośni.
On czuł się bezpieczny, koks pozwala mu myśleć, że to jest jego miasto
i ma przecież tego przyjaciela ze stali, który każdego przestraszy...
Potrzebowano tylko jednej nocy
pięć typów, trzech z bronią
jedno w jego głowie, wpuścił ich mimo wszystko.
Wzięli swoje klamoty i go zapuszkowali.
Potem dopiero pojął,
co takiego się dzieje,
jeśli uczynisz dzielnicę swoim wrogiem.
|