wyszedł z domu z paczką fajek, kasą na kilka piw . Chciał gdzieś skoczyć , zapomnieć o wszystkim, tylko dlaczego własnie stało sie tak że ona staneła mu na drodze w sklepie kiedy kupywał te piwa, i powiedziała"Prosze cię nie pij" Chociaż była tylko koleżanką z osiedla? /TenSmutnyNieOgar
|