` nie widzieli się od ponad 4 miesięcy. Wyjechał do pracy za granicę polski. Parząc sobie herbatę ujrzała w kuchennym oknie listonosza, wrzucającego listy do ich skrzynki. Pomyślała " To pewnie od niego. Odezwał się." Nie zważając na ulewny deszcz na dworze wybiegła w swoich ulubionych, różowych kapciach do bramy. Otworzyła kopertę od ukochanego. Treść była krótka. " Tam jest inne życie. Zakochałem się. Z nami koniec, wybacz." W ułamku sekundy jej łzy zlały się z kroplami deszczu. Nie czuła już nic. Nic prócz cierpienia. / abstractiions.
|