zajebiste życie tak? nie nazwała bym tego tak. Kłótnie z ojcem, które czasami mnie przerastają i są w chuj szczere, potem przeprosiny ojca, po co? przeprasza za szczerość? nie rozumiem.
kłótnie z przyjaciółmi? no sorry mam prawo być wkurwiona i powiedzieć kilka słów za dużo, że na imprezie dobrze się bawie, pije tylko po to żeby oderwać się od tej pieprzonej rzeczywistości i chociaż raz o tym
nie mysleć. Płakać wieczorami? zdarza mi się, ale tylko wtedy gdy wszystko mnie przersta a ból skumuluje się. / olkin
|