wczorajszy wieczór i noc były pełne wrażeń. zaczęło się od dziwnych zbiegów okoliczności, a skończyło na dwugodzinnej walce, która zakończyła się ugryzieniem mnie przez głupiego owada, w wyniku czego miałam dwa łokcie. takie przeżycia to tylko z Paciaciakiem. aż jestem ciekawa co będzie się działo dzisiaj, jak będzie z nami jeszcze Ruda. ^^
|