Ta chwila, kilka sekund. Kiedy kładę rękę na Twojej klatce piersiowej, wyczuwam bicie tego wielkiego serca.
Słyszę, brzmi jak muzyka, pojedyncza nutka tworząca melodię na którą jestem tak bardzo wyczulona. Kolor którego
nie da się nazwać, którego nikt nie wymyślił, który kreśli małe punkty na kartce zwanej duszą. Wspomnienie,
do którego miło wracać, obejrzeć jak film, powrócić myślami do komnaty intymności i rozkoszy. Cząstka uczucia,
tak dobrze nam znanego, tak wypróbowanego, tak silnego, tak wytrwałego. Słyszę, wsłuchuję się w ten silny
,równy rytm, który wydaje się wołać mnie po imieniu. Zatracam się, wchodzę w pewien stan którego nie
potrafię opisać. Nagle staję się lekka jak piórko, unoszone podmuchem ciepłego wiatru, a w mojej głowie
dziwna, przytłaczająca cisza. Otwieram umysł i czekam aż ten oddech nieba delikatnie muśnie mój policzek.
Zapominam że to tylko chwila, kilka sekund. / ~ Kaczonso 4 Królik ;*
|