usiedli na ławce w oświetlonym parku przez latarnie , wybiła północ . dziewczyna zapatrzona w gwiazdy nuciła swoją ulubioną piosenkę, chłopak wypalił papierosa, założył kaptur lekko się uśmiechając przy tym mówiąc do niej ; ' wiesz czemu cię tu przyprowadziłem, prawda ? ' dziewczyna odpowiedziała, że nie ma pojęcia . jego twarz posmutniała ; ' bo wiesz ... tu chciałem zakończyć nasz związek ' . z poważną miną spojrzał na ' swojego skarba ' , nie wiedział co robić, po jej policzkach spływały łzy . ona otarła twarz, wstała .. wyryła na ławce ich inicjały podpisując ' na zawsze nie znaczy, że razem ' . spojrzała na jego niebieskie oczy ostatni raz mówiąc ; ' żałuję, bardzo żałuję że byłam tak naiwna, zapewne masz inną, .. ale i tak cię będe kochać , narazie ' .
|