Obcych to ja generalnie mam w dupie. Nie obchodzi mnie opinia innych, jakiekolwiek zdanie na mój temat. Ale Oni wprost uwielbiają interesować się moim życiem.Schlebiają mi na imprezach, spotkaniach, na przystankach, wszędzie gdzie się widujemy celowo lub przypadkiem, za to obrabiają dupę, gdy oddalę się na 100 m.Nie mówiąc już o klasie. Obcy - bo 3/4 z nich nie jest moimi znajomymi, nie znam ich w ogóle, a czasem tylko na 'cześć' przez znajomych znajomych. Obcy, bo nie interesuję się ich życiem.
|