Zadzwonił w środku nocy. Odebrała. w głośniku usłyszała ten wspaniały głos, który brzmiał tak dziwnie. Nalegał na spotkanie . umówili się u ulubionej alejce. Gdy spojrzała w Jego oczy poczuła chłód i niepokój. On błądził wzrokiem dookoła, aż w końcu powiedział , że dłużej nie chce jej okłamywać bo znalazł sobie onną dziewczynę. Ona zadrżała, łzy natychmiast pojawiły się w jej oczach. Podszedł do niej, pocałował ostatni raz i odchodząc powiedział - Trzymaj się mała którego tak bardzo nie chciała słyszeć. Łzy popłynęły jej strumieniami. /smerfne_niebo.
|