` Niepokalane uczucie złości w dłoni trzymasz gdzieś na dnie... Szklanka stoi obok Ciebie... Dotykasz kluczem drzwi... Nikt niech nie widzi Cię, już pocierasz rany. Ból ukojenia na stałe pozostaje na duszy. Bliznę życia wyryłaś krwią na swym czole. Zastanawiasz swoje myśli nad ostatnim pchnięciem noża. Zamykasz oczy, co teraz widzisz?
|