Jeszcze przed wieczorem nie znaczyłeś nic. Mogłam śmiać się z Ciebie, z Twoich życiowych idei i bezgranicznie mieć na Ciebie wyjebane. A teraz? Znów jesteś najważniejszy, nikt inny się nie liczy i najgorzej, że znów chciałabym Cię mieć. / opowiedzmijakterazpachniesz
|