dziś stałeś się już kolejnym wytworem mojej lichej i niesamowicie zaniedbanej wyobraźni , odbijasz się echem w poszarpanej podświadomości , doszczętnie niszcząc idee mojego istnienia naciągając moje serce na powracające skurcze dopadające je wraz z każdym oddechem któremu towarzyszą myśli związane z Twoją osobą / emptej
|