za każdym razem niesamowicie się wkurwiam, za każdym razem nie wiem co mam robić i odpowiedzieć, za każdym razem boli, za każdym razem ciśnie mi się na usta milion przekleństw i słów których i tak nigdy nie wypowiadam, za każdym razem robię te same błędy, za każdym pieprzonym razem gdy ktoś na kim mi zależy odbija na mnie swoje humorki, problemy, niepowodzenia, chujowe stosunki międzyludzkie, wszystko co chociaż trochę jest nie tak. ja wiem, że nie jestem tak cudowna jak Wy, wszyscy razem wzięci, nie chodzę do zajebistej szkoły, nie śpie na pieniądzach, ciuchy nie wysypują mi się z szafy, nie mam tylu pięknych i bogatych znajomych, nikt nie jest we mnie zakochany, nie chodzę na vixunie jak wy, generalnie nie mam nic, no chyba, że burdel w głowie który nie może się równać z waszą wiedzą, mądrością i bagażem doświadczeń życiowych który wszyscy macie zawsze tak zajebiście duży i ciężki, że nie możecie sobie sami poradzić, ale nie chcę być ani trochę taka jak Wy.
|