Chciałabym znów zobaczyć Jego zatroskaną, życzliwą twarz. Chciałabym jeszcze czytać z Jego warg, spijać z nich miód, poczuć jak delikatnie mnie smakują, jak potęgują swoją wrażliwość. Chciałabym na nowo tracić oddech w naszych uściskach, poczuć jak świat kręci się razem z nami, jak płonie mi skóra, kiedy dotyka mnie delikatnie opuszkami palców. Jak lśnią mu oczy, kiedy na mnie patrzy... zawsze...
|