szłam przez miasto szukając w torebce komórki, gdzieś pomiędzy kosmetykami, a książkami . byłam tak zajęta poszukiwaniem, że nie patrzyłam na ulicę. ' jest ' powiedziałam do siebie wyjmując telefon. sprawdziłam listę nieodebranych połączeń, chciałam oddzwonić, gdy nagle na kogoś wpadłam. objął mnie , a ja stałam tak nie mówiąc nic. zamknęłam oczy - wystarczył mi ten zapach. otworzyłam przemoczone od łez oczy patrząc ku górze ' nie zostawiaj mnie, nigdy więcej ' szepnęłam. pogładził mnie po głowie mówiąc ' masz to jak w banku ' . / yezoo
|