Przekonanie, że otarło się o anioła, że jest się jednym z małej garstki wybranych przez przeznaczenie pomazańców i że to zdarzyć się może tylko jeden jedyny raz na całą wieczność. Jaka wieczność?! Jaki, do diabła, anioł?! Jedyne , co w tym wszystkim anielskie, to wyłącznie moja cierpliwość trwania w tym idiotycznym przekonaniu
|