[1.cz}Ta noc należała do tych , które nie dają snu . Krople deszczu rozbijały się o parapet , silnie wiejący wiatr łamał gałęzie drzew. W oddali było widać kolorowe rozbłyski na niebie , a co chwila rozlegał się straszliwy huk . W takie noce był zawsze przy Niej . Z Jej drobnymi palcami splatał Swoje , utulał do snu i żeby zagluszyć grzmoty nucił jakąś piosenke. Skuliła się w mały kłębek , okryła grubym kocem , zakrywając przy tym swoje drobne ciałko . Rece złożyla jakby do modlitwy . "Nie mam po co żyć , gdy nie ma Jego , osoby która nadawał sens każdemu dniu , każdej najmniejszej czynności " -szepnęła łamiącym sie głosem . "Zabierz mnie do Niego , podaruj moje życie komuś kto bardziej je doceni , wykorzysta każdą szanse . Błagam pozwól mi z Nim być " - wrzasneła , a Jej krzyk rozległ się po całym domu.|slaglove
|