siedziałam przed tv, gdy nagle ktoś zapukał do drzwi, myśląc iż jest to mama, rzuciłam zwykłe ' wchoodz ', ale nie to nie była mama, to był On. wstałam z kanapy mówiąc ' czego chcesz? ' - wybełkotałam. ' no bo Klaudia, ja nie potrafię żyć, nie bez Ciebie, proszę daj Nam ostatnią szansę - a obiecuję - nie spierdolę tego ' - wydusił z siebie, odgarniając włosy. po czym zbliżył się do Mnie. ' nie rozumiesz tego, że nie potrafię Ci wybaczyć tego co zrobiłeś? owszem, kocham Cię, ale nie potrafię, wyjdz' powiedziałam ze łzami w oczach. odwróciłam się idąc do okna - złapał mnie za rękę, tuląc się do Mnie. ' obiecuję, już nigdy Cię nie zostawię samej' , po czym zbliżył swoje usta do moich. / ejjpojaraa
|