Kochała go . Tak zajebiście mocno go kochała jak nie kochała od czasu kiedy jej chłopak zginął w wypadku samochodowym . Każdemu chłopakowi po prostu smiała się w twarz gdy proponował jej spotkanie czy coś więcej . A on ? Dla niego postanowiła że zaryzykuje , że ten jeden ostatni raz zaryzykuje i go pokocha . pokochała . I co z tego ma ? Kolejne nieprzespane noce , kolejne tony opakowań po husteczkach i czekoladach walających się po jej pokoju na przemian . I najgorsze , została jej nadzieja , nadzieja że moze kiedyś zechce przyjąć jej miłość | rastaa.zioom
|