Uwielbiała samotne bezsenne nocy .Tylko czy tak na prawdę Samotne ? Nie do końca . Za jej plecami czaił się uśpiony już cień jej mężczyzny . JEJ . Głupia . To ten czas gdy jeszcze karmi się tym kurewsko kalorycznym kłamstwem .On powtarza jej jak bardzo ją kocha , całuje jej rączki, liże dupsko .. Cudownie wręcz . Lecz wystarczy , że odejdzie na krok . Robi to samo a i owszem tylko innej szmacie która wierzy w jego bezsensowne pierdolenie . "Gdy się pobierzemy ... " Tobie też to mówił prawda ? Gwiazdki z nieba , seks o każdej porze dnia i nocy , świetlana przyszłość ,rozpalone wakacje . Jak tak sobie teraz o tym wszystkim pomyśle to nawet na niego nie jestem zła. Śmieszy mnie jedynie głupota. I to w dodatku moja. Że pozwoliłam temu patałachowi karmić się bredniami .
|