Wiesz jak to jest wracać w podskokach do domu? I pomagać mrówce przejść przez ulicę? Wąchać kwiaty po drodze, ale ich nie zrywać? Mieć tak wielką miłość i radość w sercu, że najchętniej stanęłabyś na środku świata i krzyczała "uwierzcie w miłość", ja jeszcze pamiętam.
|