czasem mam wrażenie, że stoisz pod moim oknem patrząc na moje łzy i nic nie zamierzasz z nimi zrobić, potrafisz przyglądać się jak cierpię. tak samo jak wtedy, gdy po raz ostatni mnie zraniłeś zostawiając w pokoju ze złamanym sercem. odszedłeś nie odwracając się za siebie - to się nazywa obojętność skarbie.
|