Idę korytarzem . przede mną te suki , których nienawidzę . Kilka z nich wiem , że się do Ciebie łasi . Nie widziały mnie . Zaczęły gadkę na mój temat . Uważały , że mnie nie kochasz . Już miałam zareagować , kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu . Szybkim krokiem je wyminęłam , rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie . Uśmiechnąłeś się . Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w góre jak małe dziecko . Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś . Na środku korytarza . Lansiary z grobową miną nas ominęły . Zazdrość płynęła z ich oczu .
|