Razem. Razem 9 miesięcy. Zapewniałeś, ze do końca, że do smierci. Ze tylko Ja. Ze cookolwiek by sie nie działo razem. Żadna inna dziewczyna Ci nie zawróci z dnia na dzień w głowie. Nic nie przerwię naszej milości. Któregoś dnia dałeś mi kapsla od tymbarka z napisem "Nikomu Cię nie oddam"Pełno pocałunków, cudownych chwil. Bycia razem nawet jak było źle. Wakacje .. czas Twojego wyjazdu. Wszystko ok. wczoraj nawet sie widzielismy po Twoim powrocie. Dzis znowu gdzieś jedziesz na cały dzień. Wieczorem sms. Dajmy sobie czasu, bo mam problem juz nie wiem co robić potrzebuję czasu" odpisałam Ci abys wszystko wyjasnił. Nie dostalam odpowiedzi. Fajnie . Miło. Wiesz jak zniszczyc mnie i moją psychikę jednym sms-em . Moze wy mi doradzicie co mogło mu się stac?
|