Potrafię robić tylko to, co jest łatwe. Czarować i ulegać czarowi. Nie potrafię i nie chcę wchodzić w trudne związki. Jeśli wyjdę za mąż to tylko za kogoś, kto będzie dość silny, żeby mnie sobie podporządkować, albo na tyle słaby, żeby mnie słuchać. A że tacy mężczyźni nie istnieją, więc nigdy nie wyjdę za mąż. Niech los ma w opiece człowieka, który się ze mną ożeni. Ucieknę od niego jak "amen" w pacierzu, zanim zdąży się obejrzeć. Nic na to nie poradzę. ”
|