` godzina 2:07 - noc. Leżała w łóżku od dobrych dwóch godzin , nie mogła zasnąć. Jeszcze jakiś czas temu spoglądała co kilka minut na telefon czy aby się nie odezwał lecz od pewnego czasu odpuściła. Gdy już prawie zasypiała do pokoju wszedł on. Nie był mocno pijany, bardziej naćpany. Rozpoznała to przez ułamek sekundy - w końcu ona już miała z tym do czynienia wcześniej. Popatrzyli na siebie po czym on otworzył usta w celu wypowiedzenia jakiegoś zdania. Ona jednak szybko wstała , przytuliła go i wyszeptała " nie mów nic. Po prostu bądź". / abstractiions.
|