|
siedzę sobie na tarasie z laptopem , sączę już trzecią szklankę mirindy , z mojego pokoju na fulla słychać Ostrego , a sąsiadka z nad przeciwka drze się żebym wyłączyła to dziadostwo . uśmiecham się szeroko , rzucając jej aroganckie spojrzenie . - cały dzień jej nie ma na dworze , a jak już wyjdzie to całą okolica dudni od jej muzyki . - drze się co chwilę . - nie wychodzę bo nie mam ochoty patrzeć na pani wredną twarz . a słucham to co mi się podoba , a jak pani nie pasuje to mogę włączyć radio maryja . - rzuciłam śmiejąc się z jej głupoty . uciekła do domu . a ja rozglądając się widzę następnego sąsiada który podlewając kwiatki rusza głową w rytm mojej nuty . /
grozisz_mi_xd
|