"Zachody. To genialne, że dni się kończą. Dni, a potem noce. I znowu dni. Wydaje się to oczywiste, ale jest w tym coś genialnego. A tam, gdzie natura postanawia wytyczyć własne granice, zaczyna się spektakl. Zachody. Niełatwo jest zrozumieć zachód. Ma swój rytm, swoją miarę, swoje barwy. A ponieważ nie ma ani jednego zachodu, ani jednego, który byłby identyczny z drugim, trzeba umieć odrzucić szczegóły i wyodrębnić esencję, tak by móc powiedzieć to jest zachód, zachód jest taki." [A.B.]
|