"Mogłoby to być czymś doskonałym - obrazem dla boskich oczu - światem, który przytrafił się i tyle, niemym istnieniem wody i ziemi, dziełem skończonym i dokładnym, prawdą - prawdą - ale i tym razem mamy to zbawcze ziarenko ludzkie, które psuje mechanizm raju, drobiazg, który sam z siebie wystarcza, by wstrzymać cały wielki aparat bezlitosnej prawdy, nic nie znaczący okruch tkwiący w piasku, niedostrzegalną rysę na powierzchni świętego obrazu, drobną anomalię na doskonałości bezkresnej plaży. Widziany z daleka byłby tylko czarnym punkcikiem. Zarys mężczyzny i sztalug w pustce." [A.B.]
|