bo tak właściwie to najbardziej nie boli mnie rozstanie, bo wiem, że wciąż chcesz być moim przyjacielem. wiem, że jeśli się postaram to pewnie Cię odzyskam, wiem, bo wiem że wciąż mnie kochasz niezależnie od tego co próbujesz mi wmawiać. przecież znam Cię na pamięć, wiem co robisz, jak się zachowujesz. najbardziej boli świadomość, że to była moja wina, że zerwałeś przez moje słowa i przede wszystkim że nie zrobiłam tego ja. to boli najbardziej. ta świadomość, że zostało się porzuconym, bo jestem przekonana, że gdybym skończyła ten związek z własnej woli, nie przeżywałabym tego w taki sposób jak przeżywam to teraz.
|