|
Nie funkcjonowała jak normalny człowiek, bo nie posiadała własnej społeczności. Była odrębną jednostką, której jedyne i żałośnie monotonne zajęcie stanowiło spacerowanie po kilkudziesięciu metrach kwadratowych, ograniczonych kilkoma ścianami. Zrezygnowała z uczestniczenia w sferze społecznej, bo próbowała uniknąć konfrontacji własnych problemów z ludźmi, których ledwie znała. Poza tym podchodziła do emocji w sposób egocentryczny, egoistyczny nie lubiła się nimi dzielić z prostej przyczyny: należały do niej. Depresja, jak widać, skutecznie zabijała aktywność społeczną człowieka, dodając przedrostek "a". Aspołeczna.
|