Matko!!!!!!!!aż nie wierze,że ten dzień w praktyce spełnił się.No siedziałam z nim (koło niego),on jest taki słodki,że nie wierzę w to,ale później i tak zjebał sprawę ,ale wszystko po kolei .Dowiedziałam się dziś,że ma fobię na punkcie paznokci,kręcą go!czaicie ,bo ja nie.To jest takie słodkie,a zarazem głupie.Co chwile patrzył się na moje paznokcie,aż wreszcie powiedziałam mu,że mnie to krępuję,ale nie wiedziałam,że go to podnieca (aaaaaaaaaaaaa)Gdy się patrzyłam na niego on od razu odwracał głowę,co to miało być?ale ogólnie jestem tak podjarana,że chyba nie zasnę.Jak coś mówił to patrzył się tylko na mnie,tak słodko uśmiechał.Ja nie wiem co ja już mam opisywać,bo chciałabym od razu wszystko,bo tak jestem SZCZĘŚLIWA,ale pewnie tylko na chwile,zaraz wrócę do tej szarej rzeczywistości.Muszę się cieszyć puki mogę,ale co z tego jak zjebał sprawę i poszedł sobie,a nawet się nie pożegnał .
|