Siedzieli u niego w pokoju, jak zwykle musieli się pokłócić.. On leżał na łóżku - ona usiadła na przeciwko. Tym razem to miał być już koniec.
- eee ! - co!? - zasłaniasz mi telewizor.. - wiem. - no to weź sie w którąś strone przesuń ? - Nie. ... Podsunął się bliżej.. Pocałował ją.. - o kurwa.. co ja zrobiłem.. - no, co Ty zrobiłeś.. - pokazałem, że jednak nie moge bez Ciebie żyć.
|