Nie mogę uwierzyć w to co mi powiedziałeś
Zeszłej nocy, kiedy byliśmy sami.
Wzruszyłeś ramionami
Kochanie poddałeś się, poddałeś się!
Nie mogę uwierzyć w to, jak na mnie spojrzałeś
Swoimi lśniącymi oczami, jak u Jamesa Deana.
W obcisłych dżinsach, z długimi włosami
I papierosem zabarwionym od kłamstw.
Czy moglibyśmy cię naprawić, gdybyś się zepsuł?
I czy twoja puenta była tylko żartem?
|