"Nie wlasnie , nie rozumiesz tego .., bo Mi nie wierzysz .., Nie czujesz teego samego do mnie co ja do ciebie ..." - Łza spływała po policzku , ale była dzielna, nie dała po sobie poznać że ją zranił , tak bardzo nie chciała wyrządzić mu krzywdy. Stało się. Być może los da im kolejną szansę, może znów będzie jak dawniej , znów mu zaufa , ponownie się rozczaruje , ale chyba jej zależy. Ona też nie chce go stracić , nie daje sobie rady , nie powie mu tego, ale na pewno nie prześpi kolejnej nocy. Znowu płacze. Jest bezsilna ... Nienawidzę tego stanu , nienawidzę ! ; <
|