i odechciało mi się już wszystkiego. tych całych wakacji, na które tak czekałam i do którym odliczałam z utęsknieniem, tego całego odpoczynku na plaży na rozgrzanym piasku, wszystkich tych imprez, wypadów na rowery, które zawsze kończą się kupą śmiechu, siedzenia do późna na ławce przed blokiem z najlepszą ekipą pod Słońcem. wszystkiego, no. a to wszystko dlatego, że zdałam sobie sprawę, że to, że znowu są wakacje wcale nie znaczy, że my znowu będziemy razem.
|