awsze kiedy jestem w kościele muszę przypomnieć coś co mnie cholernie śmieszy. za każdym razem wybucham śmiechem, a stare babcie z ławek przed patrzą na mnie jakby chciały mnie spalić na stosie. a tata z mamą? oni śmieją się razem ze mnę tyle że z min tych starszych kobiet.
|