Poznając cię, nie myślałam o niczym, tylko o tym, jak mi z tobą dobrze. Jaka szczęśliwa się czuję. Jak mi przyjemnie. Jaką ochotę mam się do ciebie przytulić i powiedzieć jak bardzo cię kocham. Nic innego się nie liczyło, tylko ty i ja. A teraz? Teraz jest tylko ten pieprzony komunikator, bo na nic innego na chwilę obecną nie możemy sobie pozwolić. A odległość? Ona mnie zabija. Co jest najgorsze? Najgorsze są wieczory. Wspomnienia. Zdjęcia. Wiadomości. Kiedy patrzę na to wszystko, mam ochotę się już nie budzić, nigdy więcej. Zasnąć i nie wstać. Czy tak nie byłoby łatwiej? Zasnąć i już nie wstać. Bezboleśnie. Chwilami mam ochotę wyrwać sobie serce, albo być bez uczuciową suką. Szkoda tylko, że nie potrafię. /zapomnianaprzezwszystkich
|