po prostu nie potrafię się ogarnąć. wszystko zaczęło się pierdolić. miały być super wakacje, a jest jedno wielkie gówno. pokłóciłam się ze wszystkimi, do których coś miałam, ale nie wyjawiałam tego. w końcu się odważyłam powiedzieć prawdę, teraz te osoby się do mnie nie odzywają, tak jak moja własna babcia. czy ja zawszę muszę wszystko doprowadzić do punktu zero. chyba pisane jest mi wszystko niszczyć . / yoouuux3
|