` spacerowała z przyjaciółką, były na lodach, śmiały się z niczego tylko one dwie tak potrafiły, na jej twarzy widniał uśmiech jaki często można spotkać na jej twarzy do czasu gdy go zobaczyła, on chciał przejść przez ulice ale gdy ją zobaczył zawachał się i poszedł dalej, kręcił się koło niej a ona udawała że go nie widzi... po jakiś czasie znów ich wzrok spotkał się ze sobą, widziała go cały czas jak ją obserwował siedzą w samochodzie i robił to tak perfidnie że trudno nie było tego zauważyć
ale zawsze się na tym kończyło, że spoglądali na siebie a nie mieli odwagi z sobą porozmawiać
|